Dwa zapłony?
Oferowana od 2019 roku Mazda 3 czwartej generacji udowadnia, że w kwestii silników spalinowych wiele innowacji wciąż jeszcze czeka na swoje odkrycie. Być może warto więc odwrócić trend podążania ku samochodom wyłącznie elektrycznym? Model 3 wyposażony jest zarówno w zapłon iskrowy, jak i tryb zapłonu samoczynnego. Sprawia to, że nowy kompakt japońskiego producenta jest bardzo oszczędny, a przy tym może pochwalić się mocą w rozszerzonym zakresie obrotów.
Mazda 3 – czy oprócz silnika jest na co czekać?
Nie licząc bardzo ciekawego technicznie silnika, ,,trójka” jest po prostu bardzo udanym kompaktem. Linia boczna jest bardzo nowoczesna i nawiązuje do większych braci. Będący na ustach wszystkich silnik e-SKYACTIV-X 2.0 charakteryzuje się mocą na poziomie 186 KM, co w zupełności wystarcza do codziennego przemieszczania się z punktu A do punktu B z rewelacyjną elastycznością.
Mazda jak mało który japoński producent nawiązuje do rodzimej Japonii i tamtejszego języka. Wersje wyposażenia modelu 3 nazwane są więc japońskimi nazwami: Kai, Kanjo, Hikari, Enso. Co ciekawe, dostępna jest także limitowana edycja na stulecie Mazdy: 100th Anniversary. W świetny sposób podkreśla ona niesamowitą historię tego producenta.
Mazda 3 to bardzo lekkie auto. Około 1275 kilogramów sprawia, że poruszanie się nią jest przyjemnością. Duża ilość miejsca wewnątrz pojazdu pozwala zapomnieć, że należy on do segmentu C, a więc półki w motoryzacji zajmowanej przez Hondę Civic, Opla Astrę czy Volkswagena Golfa.