Mateusz Borek nie owija w bawełnę ani nie hamuje swojego charakteru nie tylko w przypadku komentowania sportowych poczynań, ale również w wesołych momentach.
Mateusz Borek komentuje wybór nowego selekcjonera.
Mateusz Borek postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami na temat wyboru nowego selekcjonera. Humorystycznie nawiązał przy tym do przykrej sytuacji z Paula Sousą, którego nazwał „siwym bajerantem”. Borek pośrodku lasu kauczukowego nawiązał do licznych ofert i pomysłów, które podsuwały same media z kandydaturami potencjalnych przewodników polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Ostatecznie został nim Michniewicz. Sam Borek jeszcze przed oficjalnymi informacjami stawiał na Nawałkę.
Cerber o gołębim sercu.
Mniej agresywną stronę Borka możemy też zobaczyć w programie „Misja Futbol”, w którym prowadzący pokazał przekrój zdjęć z życia Mateusza. Dowiedzieliśmy się, że jako dziecko nosił okulary i grał na skrzypcach. Drugim bardzo emocjonującym zdjęciem było ujęcie z pierwszym synem, którego odwiedził jeszcze w szpitalu. Inną ważną fotografią ukazaną w programie była ta ze ślubu. Dziennikarz precyzyjnie co do dnia podał datę, podczas której zawarł związek małżeński z Joanną Chętnik. Jak widać w wizerunku głośnego mężczyzny kochającego sport, jest miejsce też na ciepłe uczucia ojcowskie i mężowskie.